PandaClubPolska

hej,
mam zagwozdke z moja Panda 2006 r.
Podczas jazdy sciaga w prawo. Przy skrecaniu kierownica duzo latwiej kreci sie w prawo, duzo ciezej w lewo. Po wlaczeniu City kierownica automatycznie obraca sie sama w prawo o pol obrotu. Zbieznosc jest idealnie. Po diagnostyce komputerowej pojawil sie blad C1002 czyli czujnik pozycji momentu obrotowego walu silnika elektrycznego wspomagania kierownicy.
Po probie kalibracji czujnika skretu pojawia sie blad "odmowa sterownika". Po sprawdzeniu parametrow pracy czujnika pokazuje "brak wskazan". Zupelnie jakby calkowicie uszkodzony byl czujnik skretu, ale nie pojawia sie kontrolka na desce. Po wyjeciu bezpiecznika od wspomagania pojawia sie kontrolka i samochod nie sciaga.
Po spuszczeniu powietrza w lewym kole do 1,5 atmosfery samochod jedzie idealnie prosto (wspomaganie nie ma juz wtedy sily sciagac samochodu?). Mimo to, po wlaczeniu City automatycznie kierownica obraca sie.
W zwiazku z powyzszym, co uwazacie, ze jest do wymiany - czujnik kata skretu czy cale wspomaganie?
Zamiana kol nic nie zmienia, luzow w zawieszeniu nie ma.
Pozdrawiam!

A może po prostu ustaw na drazkach. Zbieżność masz dobrze ustawiona?

Tak jak napisalem, zbieznosc jest idealnie ustawiona.

Sama zbieżność może być dobrze ustawiona ale w stosunku do kierownicy nie. Mogło być tak ze jak zbieżność ustawiano to ster był lekko skrecony i do tak ustawionego steru ustawiono koła

osobiście siedziałem za kierownicą podczas regulacji zbieżności i oglądałem później jej parametry

Ewidentnie problem z czujnikiem, przed wymianą sprawdź dobrze instalacje elektryczną. Jeśli nie ma wyrobionych zębatek w silniku wspomagania to sam czujnik do wymiany. Kierownica może być krzywo,co nie przeszkadza w prawidłowym ustawieniu geometrii, bo zakładam, że kąty wyprzedzenia też sprawdzałeś.

Dzieki za odpowiedz. Skad pewnosc ze czujnik, a nie cale wspomaganie? A moze obie rzeczy?
W poniedzialek podjede do kolegi i sprobujemy skalibrowac czujnik innym komputerem.

Sam sobie zdiagnozowałeś A poza tym opisane objawy na to wskazują, silnik jeśli nie grzechota,skrzypi, dymem i ogniem zieje, rdza się z niego nie sypie to zostaje.Sprawdź przy okazji czy wspomaganie całe nie pasowało z Corsy D bodajże, bo już nie pamiętam.

Postawilbym wszystko co mam na czujnik, bo rzeczywiscie jest odmowa jego kalibracji oraz braz wskazan katow, ale gdyby zapalala sie kontrolka na desce i okresowo wylaczalo wspomaganie. A tu nic i z tego powodu potrzebuje rady
Z samego wspomagania jest absolutna cisza.
Jesli drugi komputer tez nie bedzie w stanie skalibrowac czujnika i odczytac z niego wartosci kupie nowy czujnik.

Przy jednym wspomaganiu u mnie kierownica sama uciekała w prawo, czasem nawet na postoju, ale póki nie dobiła do oporu to błąd nie był rejestrowany i kontrolka się nie zapaliła.

I to jest konkretna odpowiedz poparta doswiadczeniem, dziekuje. Poinformuje jak zakonczy sie poniedzialkowa walka i czy czujnik skretu pomoze.

Podjechałem dzisiaj do elektryka, który pracował w Bilexie, a który ma komputer do Fiata (Łódź, ul. Rąbieńska 118). Skalibrowal czujnik kąta skrętu i czujnik momentu. Wszystko działa prawidłowo, kierownica jest prosto, po włączeniu City nie przestawia się, samochód nie ściąga, w obie strony opór kierownicy jest identyczny. 50 zł, 2 minuty. Z tego wynika, że pierwszy komputer był jakiś uniwersalny i nie radził sobie ze skomplikowaną elektryką Pandy.
Pozdrawiam Tomek

To jako ciekawostke przypomne że oryginalne fiatowskie oprogramowanie dostępne w ASO nie ma fukncji kalibracji momentu skrętu a taką czynność umożliwia zwykły MES. Taki paradoks...