Panda 1.1 benzyna nie odpala, czyżby rozrusznik?
Napisane: Pn 13:18, 04 sty 2016
Witam po dłuuuugiej nie obecności
Oczywiście wpadłem z problemem ...
Wczoraj rano próbowałem odpalić moją pandę, już miała zaskoczyć gdy wszystko zgasło, kontrolki, zegar wyzerowało, przy przekręconym kluczyku słychać stuk rozrusznika.Sądziłem że to akumulator, wymontowałem i podłączyłem pod prostownik. Dziś rano wszystko skręcam i dalej to samo:
- przekręcam kluczyk
- słychać pompę paliwa
- w czasie pracy rozrusznika słychać stukanie, zeruje zegar, świeci się kontrolka silnika i dioda od alarmu miga
- silnik nie odpala
- jak tylko przestanę przekręcać kluczyk kontrolka silnika oraz alarmu gaśnie
Najchętniej bym zaprowadził do warsztatu ale, do najbliższego mam 15km, także wolałbym tego uniknąć, tym bardziej że np kupno używanego rozrusznika dużo taniej kosztuje ...
Oczywiście wpadłem z problemem ...
Wczoraj rano próbowałem odpalić moją pandę, już miała zaskoczyć gdy wszystko zgasło, kontrolki, zegar wyzerowało, przy przekręconym kluczyku słychać stuk rozrusznika.Sądziłem że to akumulator, wymontowałem i podłączyłem pod prostownik. Dziś rano wszystko skręcam i dalej to samo:
- przekręcam kluczyk
- słychać pompę paliwa
- w czasie pracy rozrusznika słychać stukanie, zeruje zegar, świeci się kontrolka silnika i dioda od alarmu miga
- silnik nie odpala
- jak tylko przestanę przekręcać kluczyk kontrolka silnika oraz alarmu gaśnie
Najchętniej bym zaprowadził do warsztatu ale, do najbliższego mam 15km, także wolałbym tego uniknąć, tym bardziej że np kupno używanego rozrusznika dużo taniej kosztuje ...