jak wcześniej pisałem wczoraj wieczorem zakupiłem i zamontowałem akumulator Centra Plus CB440. po zamontowaniu akumulatora pod marketem pojechałem do domu -jakieś 4 km i autko przenocowało na mrozie a dziś.... nie odpaliło - musiał Pandę podratować prądem Bravo. wytłumaczyłem sobie to w ten sposób, że akumulator stał pewnie na półce jakieś 3-4 tygodnie i stracił co nie co swojego wigoru. wreszcie po całym zamieszaniu przepaliłem Pandę na dystansie ok 55 km i postawiłem na parkingu.
po pierwsze: czy mogło tak być, że nieużywany akumulator w sklepie trochę był taki "ospały"?
po drugie: jeśli jutro problem wystąpi ponownie to będę chciał ten akumulator oddać i wstawić większy - myślałem już wstępnie o Centra Plus CB500 - czy on zmieście się w mocowaniu u Pandy?
http://moto.allegro.pl/akumulator-centr ... 31402.htmljest on bardziej prostokątny i o 3,2 cm dłuższy od tego CB440 (typowa "kosta")