Napiecie ładowania

Brak prądu, nie świeci lampa, potrzebny schemat...

Moderatorzy: Majkel_B, Pols

Napiecie ładowania

Numer postu:#1  Postprzez Ros0mak » N 13:20, 18 lut 2018

Prośba.
Pomierzcie u siebie jakie macie napięcia ładowania alternatora na klemach akumulatora:
1.Wolne obroty, bez obciążenia odbiornikami prądu
2.Wolne obroty, z obciążeniem - włączone światła mijania.
3.Wolne obroty, z obciążeniem - włączone światła mijania i dmuchawa na 2gi bieg.

Prośba, bo zastanawiam się czy nie mam przypadkiem alternatora do remontu...
Jacy ustawodawcy takie prawo. Jakie prawo taki kraj. Jaki kraj takie w nim życie...
------------------------------------
Pierścioneczek mojej Żony.
http://forum.pandaclubpolska.org/viewtopic.php?f=45&t=8438
Ros0mak
Stały bywalec
Avatar użytkownika
 
Posty: 259
Dołączył(a): So 17:11, 13 wrz 2014
Lokalizacja: WWL/WL
Wiek: 42
Panda: 1.1 Activ 2007, I rej.2008, Hatchback City, Klima, C.Zamek, Alarm
Imię: Marcin

Re: Napiecie ładowania

Numer postu:#2  Postprzez JaceK » N 15:24, 18 lut 2018

U mnie odpowiednio : 14,02V, 13,98V, 13,95V.

Wysłane z Mi5
PCP
JaceK
Klubowicz
Avatar użytkownika
 
Posty: 1969
Dołączył(a): So 18:29, 23 paź 2010
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiek: 42
Panda: 1.2 Dynamic Full Opcja
Imię: Jacek

Re: Napiecie ładowania

Numer postu:#3  Postprzez wujek_arbuzzz » Cz 16:55, 06 gru 2018

Odkopuję,
bo u mnie ładuje ok 15,5 V bez obciążenia,
czyli o jeden za dużo, bo podobno max powinien ładować 14,5 bez obciążenia.
U mnie jest 14,5V ale przy max obciążeniu, czyli włączeniu świateł, ogrzewania szyby, dmuchawy, przeciwmgielnego etc.
wymieniać altek (regenerowany z alle 135zł), albo regulator napięcia (ok 50zł na alle)
czy zostawić jak jest i obserwować?
Obrazek
wujek_arbuzzz
Aktywny
Avatar użytkownika
 
Posty: 88
Dołączył(a): Śr 13:02, 23 maja 2012
Lokalizacja: W-wa
Panda: 1.1 VAN '05

Re: Napiecie ładowania

Numer postu:#4  Postprzez adam1965 » Cz 17:40, 06 gru 2018

Altek do roboty i to najprędzej.
Jeżeli nigdy nie robiłeś z altkiem lub ci chce ci się go rozbierać to opcja 1
Jeżeli wolisz mieć prawie 100 w kieszeni to opcja 2
adam1965
Profesjonalista
 
Posty: 409
Dołączył(a): Pt 7:43, 29 wrz 2017
Lokalizacja: Małopolska
Panda: 1.1
Imię: Adam

Re: Napiecie ładowania

Numer postu:#5  Postprzez arnold » N 2:00, 09 gru 2018

Zajechane pierścienie ślizgowe na wirniku.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
arnold
Wymiatacz
 
Posty: 1380
Dołączył(a): So 17:22, 16 sie 2014
Lokalizacja: Gliwice
Wiek: 35
Panda: Była, a jest Dacia Duster 2020
Imię: Arnold

Re: Napiecie ładowania

Numer postu:#6  Postprzez adam1965 » N 22:12, 09 gru 2018

Na kilkanaście altków które zregenerowałem miałem kilka z rowkiem na komutatorze po 2 mm głębokości.
I nie miało to wpływu na podniesienie napięcia ładowania.
Takie coś to typowo od regulatora napięcia.
adam1965
Profesjonalista
 
Posty: 409
Dołączył(a): Pt 7:43, 29 wrz 2017
Lokalizacja: Małopolska
Panda: 1.1
Imię: Adam

Re: Napiecie ładowania

Numer postu:#7  Postprzez arnold » Pn 9:00, 10 gru 2018

Trochę skrótem napisałem. Przy wymianie samego regulatora ze szczotkotrzymaczem ryzykujemy że nowe szczotki szybko zużyją się na rowkach. Ja zaryzykowałem i kupiłem ten regerowany bo łożyska zaczęły też lekko szumieć. A regulator łożyska i toczenie czy regeneracja pierścieni i koszty zbliżają się do chińskiej regeneracji.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
arnold
Wymiatacz
 
Posty: 1380
Dołączył(a): So 17:22, 16 sie 2014
Lokalizacja: Gliwice
Wiek: 35
Panda: Była, a jest Dacia Duster 2020
Imię: Arnold

Re: Napiecie ładowania

Numer postu:#8  Postprzez adam1965 » Pn 14:24, 10 gru 2018

Kiedyś bawiłem się w przetaczanie komutatora ale przy teraźniejszych cenach to kupuję komutator(jeżeli są rowki a nie zawsze są) i regulator napięcia i wymieniam.

Komutator kupuje się za 15 - 20 zł a wymiana to pół godziny bawiąc się.
Tak że za tą cenę nie opłaca się bawić w wyrównywanie go.
adam1965
Profesjonalista
 
Posty: 409
Dołączył(a): Pt 7:43, 29 wrz 2017
Lokalizacja: Małopolska
Panda: 1.1
Imię: Adam

Re: Napiecie ładowania

Numer postu:#9  Postprzez wujek_arbuzzz » Śr 22:13, 12 gru 2018

Ok.
rozebrałem alternator (musiałem rozwiercić dwie śruby krzyżakowe, od regulatora, bo się nie dało ich ruszyć :/ )
Szczotki mają mniej niż połowę długości nowych, więc i tak wymieniam regulator.
Jedna bieżnia komutatora -ta zewnętrzna -ma może 0,5 mm głębokości, a druga jest spoko.
To kwestię komutatora zostawię do następnego razu.
Łożyska nie mają luzu, ale ciężko się obraca wszystkim.
Na innych filmikach na YT widać ewidentnie, że można zakręcić kołem pasowym tak, że jeszcze przez jakiś czas się kręci, ale
u mnie nie ma takiej opcji, kręci się z oporem i coś jakby ociera od wew. o obudowę?
https://youtu.be/Y47h0oLT46o
Obrazek
wujek_arbuzzz
Aktywny
Avatar użytkownika
 
Posty: 88
Dołączył(a): Śr 13:02, 23 maja 2012
Lokalizacja: W-wa
Panda: 1.1 VAN '05

Re: Napiecie ładowania

Numer postu:#10  Postprzez adam1965 » Śr 22:34, 12 gru 2018

Komutator wymień od razu.
Jeżeli sam nie umiesz to każdy elektryk który naprawia silniki elektryczne ci go wymieni.
Łożyska się wymienia na nowe jak masz już rozebrane.
Szczególnie najbardziej cierpi zewnętrzne , te od kółka pasowego
Koszt za jedno to jakieś 15 zł.
Rozbierz ponownie i zobacz co obciera.
Musi się kręcić luźno.
Wygląda jakby wentylator wirnika był skrzywiony i obciera.
adam1965
Profesjonalista
 
Posty: 409
Dołączył(a): Pt 7:43, 29 wrz 2017
Lokalizacja: Małopolska
Panda: 1.1
Imię: Adam

Re: Napiecie ładowania

Numer postu:#11  Postprzez wujek_arbuzzz » Cz 19:05, 13 gru 2018

Ok
oczyściłem i złożyłem wszystko z powrotem, bo musiałem dziś znów jeździć.
Teraz podaje 15,7V :/ czyli coraz gorzej.
Do wymiany są łożyska, regulator napięcia, komutator. A i to haczenie o obudowę - wszystko razem do kupy i decyzja o zakupie nowego. Znalazłem na alle Mangeti za 170 nowy, to prawie w cenie regenerowanego.
Jak go założę, to dopiero będę się pastwił nad tym co teraz szwankuje.
Czy te problemy alternatorowe mogą być przyczyną problemów z rozruchem?
I taki hint, jeśli jeszcze nie było nigdzie, to żeby sobie bez problemu wyjąć altka dołem można trochę ulżyć z prawej strony, unosząc karoserię podnośnikiem, albo poprosić kogoś żeby oparł się o budę i przechylił auto na lewo. Jak się zwiększy prześwit, to wtedy szpara między prawą półosią a sankami uwolni odkręcony alternator.
p.s. możliwe, że od zabaw z alternatorem silnik bardziej wibruje? na kierownicy czuję, większe drgania niż wcześniej, za mocno pasek?
Obrazek
wujek_arbuzzz
Aktywny
Avatar użytkownika
 
Posty: 88
Dołączył(a): Śr 13:02, 23 maja 2012
Lokalizacja: W-wa
Panda: 1.1 VAN '05

Re: Napiecie ładowania

Numer postu:#12  Postprzez adam1965 » Cz 19:29, 13 gru 2018

Do rozruchu używasz akumulatora.
Spadki napięcia na nim mogą być problemem.
Ale pytanie jakie u ciebie są problemy z rozruchem.
Ja bym natomiast nie jeździł już do momentu zakupu nowego altka.
Bo możesz dobić aku o ile już nie masz go kaput.
Jakie masz napięcie na aku przed rozruchem i jakie spadki podczas rozruchu.?
adam1965
Profesjonalista
 
Posty: 409
Dołączył(a): Pt 7:43, 29 wrz 2017
Lokalizacja: Małopolska
Panda: 1.1
Imię: Adam

Re: Napiecie ładowania

Numer postu:#13  Postprzez wujek_arbuzzz » Cz 20:20, 13 gru 2018

Problem jest taki, że po nocy na zewnątrz (-1'C i duża wilgotność)
3, 4 razy kręcę rozrusznikiem, a silnik nie zapala. 5 próba owocuje zerowaniem licznika, zegarkiem na 0:00 i podrygującą wskazówką prędkościomierza i takim żałosnym jęknięciem, zwiastującym wyciąganie kabli rozruchowych i dzwonieniem po sąsiada.
Akumulator jak jest naładowany, to przed rozruchem 13,7V, przy rozruchu spada prąd do 10,5V i wbija na ponad 15V, tak miedzy 15,3 a 15,7V- ładowanie, no bo ten regulator. Podpiąłem się do auta sąsiada i odpalił od razu.
Może siada rozrusznik? generuje opory, które tylko idealnie naładowane aku może pokonać.
Problem na zimno z masą? Kiedyś tak miałem - ten miedziany przewód do skrzyni?
Jednak siadnięty akumulator np przez podający za duże napięcie alternator. :/
Albo gdzieś ucieka prąd i to osłabia akumulator przez noc.
Obrazek
wujek_arbuzzz
Aktywny
Avatar użytkownika
 
Posty: 88
Dołączył(a): Śr 13:02, 23 maja 2012
Lokalizacja: W-wa
Panda: 1.1 VAN '05

Re: Napiecie ładowania

Numer postu:#14  Postprzez adam1965 » Cz 20:41, 13 gru 2018

10.5 V to w normie.
Sprawdź pobór prądu na postoju.
Może masz upływy .
Pomierz sobie.

Może być nawet że altek go rozwala przez noc.
Ale masy warto jednak sprawdzić.
adam1965
Profesjonalista
 
Posty: 409
Dołączył(a): Pt 7:43, 29 wrz 2017
Lokalizacja: Małopolska
Panda: 1.1
Imię: Adam

Re: Napiecie ładowania

Numer postu:#15  Postprzez wujek_arbuzzz » Cz 22:02, 13 gru 2018

W sensie, że altek jest uszkodzony i coś mostkuje i przez to odbiera prąd?
Przed chwilą poszedłem pomierzyć jeszcze raz.
przed rozruchem 13,85
podczas rozruchu 10,8
po rozruchu 15,6 :/
ale zapalił od pierwszego razu po 8 h stania na zimnie. Przetrzymam go jeszcze przez noc i rano pomierzę wszystko ponownie.
Jeszcze taka obserwacja: przed rozruchem podłączam miernik i jest 13,74 i tak trzymam pomiar 30 sek i po tych 30 sek jest już 13,85V, w sensie widać na wyświetlaczu jak rośnie o 0,01V co 3 sekundy.
to normalne?
Obrazek
wujek_arbuzzz
Aktywny
Avatar użytkownika
 
Posty: 88
Dołączył(a): Śr 13:02, 23 maja 2012
Lokalizacja: W-wa
Panda: 1.1 VAN '05

Następna strona

Powrót do Elektryka - problemy techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości