Przelacznik zespolony

Brak prądu, nie świeci lampa, potrzebny schemat...

Moderatorzy: Majkel_B, Pols

Przelacznik zespolony

Numer postu:#1  Postprzez oxydian » Śr 23:18, 30 maja 2012

Witam,
mam uszkodzony przełącznik zespolony. Podczas wlaczania swiateł długich slychac trzask w manetce. Miganie swiatlami w ogole nie dziala. Reszta OK. Pytanie: czy przelacznik zespolony jest rozbieralny i jest sens sie bawic w naprawe czy lepiej od razu wymienic na nowy ? Pytam bo nie mam czasu tego rozebrac teraz a bede zamawial czesci i przy okazji wzialbym przelacznik.
oxydian
Bywalec
Avatar użytkownika
 
Posty: 112
Dołączył(a): Wt 0:10, 29 maja 2012
Lokalizacja: Wrocław
Wiek: 13
Panda: 1.2 8V LPG Stag4Plus
Imię: Dariusz

Re: Przelacznik zespolony

Numer postu:#2  Postprzez moszczu » Cz 13:34, 31 maja 2012

Da radę rozebrać pająka, ale jest z tym trochę zabawy :) wiem bo mój był składany z dwóch (była przekładana manetka z tripem). Moim zdaniem szkoda czasu na naprawę zespolonego, lepiej kupić nowy :)
moszczu
Klubowicz na emeryturze
Avatar użytkownika
 
Posty: 1709
Dołączył(a): Wt 22:04, 22 mar 2011
Lokalizacja: Głowno
Wiek: 36
Panda: 1.1 Blue Actual 2003r.
Imię: Michał

Re: Przelacznik zespolony

Numer postu:#3  Postprzez Forsaken » Wt 12:15, 19 cze 2012

Z rozebraniem nie jest tyle zabawy co ze składaniem. Złożenie tego dziadostwa tak żeby śmigało jak wcześniej wymaga sporego zaangażowania:) Jest szansa że spadł Ci przełącznik z prowadnicy. Skoro nie działa to warto spróbować. W każdym razie da się to z powrotem poskładać :)
Obrazek
Forsaken
Klubowicz
Avatar użytkownika
 
Posty: 2685
Dołączył(a): Pn 22:54, 22 sie 2011
Lokalizacja: Brzezinka\Kraków
Wiek: 39
Panda: PIII 1.2 8V Lounge 2012
Imię: Piotrek

Re: Przelacznik zespolony

Numer postu:#4  Postprzez Kiki » Pt 7:51, 22 cze 2012

Szczerze wątpie żeby dał radę to złożyć jeśli robi to pierwszy raz. A przynajmniej tak złożyć żeby działało :)
Kiki
Bywalec
Avatar użytkownika
 
Posty: 148
Dołączył(a): N 16:50, 03 lip 2011
Lokalizacja: Gliwice-Zabrze-Żernica
Wiek: 37
Panda: 1.1
Imię: Tomek

Re: Przelacznik zespolony

Numer postu:#5  Postprzez Forsaken » Pt 8:43, 22 cze 2012

Eeee tam. Ja nigdy wcześniej się z tym nie mocowałem a jednak mi się udało. Fakt jest faktem że jak ma bez tripa to nie ma się co chrzanić tylko kupić taki z nim.
Obrazek
Forsaken
Klubowicz
Avatar użytkownika
 
Posty: 2685
Dołączył(a): Pn 22:54, 22 sie 2011
Lokalizacja: Brzezinka\Kraków
Wiek: 39
Panda: PIII 1.2 8V Lounge 2012
Imię: Piotrek

Re: Przelacznik zespolony

Numer postu:#6  Postprzez carbonrim » N 9:50, 12 maja 2013

Potwierdzam, da się to zrobić, ale składanie to za pierwszym razem zabawa na parę godzin. Teraz to już bym to w pół godziny złożył.
Wczoraj miałem tą przyjemność i szlag mnie chciał trafić :) Wszystko przez wyłączające się światła mijania przy włączaniu kierunkowskazu. Żona powiedziała "musisz coś z tym zrobić", no to zrobiłem.
  1. Rozebrałem,
  2. Wyczyściłem wszystko ze starego smaru włącznie z wyciąganiem elementów przesównych
  3. Nasmarowałem nowym smarem. Wziąłem taki do maszyn nie znając składu, chociaż gdzień chyba na tym forum przeczytałem żeby wziąść smar bez zawartości kwasu. Trudno, jeśli w moim był smar, to na pewno nie zeżre tych połączeń przez następne powiedzmy 2 lata, a potem mogę kupić nowy-używany przełącznik zespolony
  4. Poskładałem :)
    1. Jeśli komuś to pomoże, to niech nie nie zabiera za składanie w sposób jaki intuicyjnie się narzuca, czyli leży przed Tobą jeden plastikowy element obudowy, potem wsadzasz obie manetki i zamykasz całość drugim plastikowym elementem. To błąd, w ten sposób nie uda Ci się prawidłowo umieścić małych plastikowych "łapek" wystających z manetek w białych plastikowych elementach przesównych (nazwę je półokrągłe-trójkątne, bo tak mi się kojarzą)
    2. Jak to należy zrobić? Złożyć dwa czarne plastikowe elementy do kupy na razie bez wkładania manetek. Należy je złożyć tak, aby można było łatwo w razie potrzeby otworzyć, czyli zatrzaski nie mają się zatrzsnąć, ma to być takie wstępne złożenie.
    3. Potem wkładamy manetki - bez znaczenia która pierwsza. I tu jest właśnie największy problem, ponieważ należy tak cyrklować, żeby po pierwsze wspomniane wyżej "łapki" manetek umieścić w szynach półokrągłych-trójkątnych elementów, a potem jeszcze trzeba albo jakimś zakrzywionym śrubokrętem albo "mieszajac" manetką nacisnąć plastikowy "przycisk" na końcu manetki (ten "przycisk", który sprawia, że przy przełączaniu manetkami zostają one na swoim miejscu, np. po włączeniu kierunkowskazu) tak aby cała manetka wskoczyła na swoje miejsce. Czyli "przycisk" ma wskoczyć i plastikowa "oś" manetki ma ładnie wejść w otwór w obudowie. To samo robimy z drugą manetką.


To chyba tyle. Może istnieje jakiś inny sposób, ale ja go nie znalazłem. Jeśli ktoś wie, to niech opisze dla kolejnych "dłubaczy".
carbonrim
Świeżak
 
Posty: 2
Dołączył(a): So 14:17, 11 maja 2013
Lokalizacja: Kraków
Panda: II, 1.1
Imię: Irek

Re: Przelacznik zespolony

Numer postu:#7  Postprzez matyja » N 21:48, 12 maja 2013

z tego, co pamiętam, to w przełączniku problemem nie jest smar, a elementy stykowe...
przerabiałem to jakiś czas temu i pomogło na pół roku... oczywiście nakład pracy jest niewspółmierny do korzyści, jakie z tego przyszły i poprzez forum, od forumowicza kupiłem przełącznik zespolony, który powinien przetrzymać to autko do końca :)
moja Panda ==> KLIK
moja 307'mka ==> KLIK
moja SV'ka ==> KLIK
matyja
Wymiatacz
Avatar użytkownika
 
Posty: 856
Dołączył(a): So 17:54, 31 mar 2012
Lokalizacja: Krzeszowice/Kraków
Panda: 1.1 Actual 2003r. + LPG BRC Sequent 24
Imię: Mateusz

Re: Przelacznik zespolony

Numer postu:#8  Postprzez rosomak » Śr 21:11, 22 maja 2013

Właśnie smar jest największym problemem. To jakięś chińskie mazidło robi sie twarde i nie ma styku.
Wiem, że to smar bo rozbierałem stary przełącznik od znajomej (udało mi sie go poskładać, chociaż nie wiem czy działa - nie miałem konieczności podmianki)U nie przygasały światła przy włączaniu kierunkowskazów. Odgiąłem gumową osłonę przy manetce od świateł, psiknąłem do środka WD40 pokręciłem przełącznikiem we wszystkie strony i od trzech lat mam spokój.
rosomak
Bywalec
 
Posty: 194
Dołączył(a): So 18:29, 23 paź 2010
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
Panda: Bravo2 1.4 + LPG
Imię: Darek

Re: Przelacznik zespolony

Numer postu:#9  Postprzez pawwesoly » Śr 13:26, 10 lip 2013

Ja mam trochę pytanie związane z tematem :) miałem podobną sytuacje z trzaskaniem przy włączaniu długich świateł, a miganie nie działało. Jednak dziś kiedy włączałem długie światła to był troszkę większy trzask i już w ogóle nie działają długie światła. W obie strony przełącznik chodzi luźno tak jak przy miganiu światłami (albo nawet luźniej).
Pytania mam dwa, czy myślicie, że da się to jakoś jeszcze naprawić? Drugie ile kosztują te przełączniki nowe. Dziś mi gość w motoryzacyjnym powiedział 600 zł za oryginalną z Valeo, a innej firmy ale nie wie jakiej 400 zł. Powiem szczerze że dal mnie to dość dużo jak na sam światła długie ;)
pawwesoly
Świeżak
 
Posty: 10
Dołączył(a): Pn 20:03, 04 mar 2013
Lokalizacja: Polska
Panda: ACTIVE ALASKA 2004
Imię: Paweł

Re: Przelacznik zespolony

Numer postu:#10  Postprzez Forsaken » Śr 14:33, 10 lip 2013

ja kupiłem na allegro nowy pod multi kiere za 200zł.
Obrazek
Forsaken
Klubowicz
Avatar użytkownika
 
Posty: 2685
Dołączył(a): Pn 22:54, 22 sie 2011
Lokalizacja: Brzezinka\Kraków
Wiek: 39
Panda: PIII 1.2 8V Lounge 2012
Imię: Piotrek


Powrót do Elektryka - problemy techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości

cron