W swojej Pandzie mam taki problem ze gdy przekręcę kluczyk na zapłon i pobędzie tak ok5minut wszystko gaśnie na jakieś 2sekundy kasuje się zegarek radio kilometry itd...
Moje pytanie dotyczy tego czy tak jest we wszystkich sztukach czy mam po prostu jakieś zwarcie bo jest to dla mnie dziwne i jeszcze z takim przypadkiem się nie spotkałem....
Za długo na zapłonie....
Posty: 14
• Strona 1 z 1
Za długo na zapłonie....
Numer postu:#1 
przez pandavan » Wt 13:31, 13 gru 2011
Dogoń i złap za ogon! Dasz radę...??;>
-
pandavan
- Profesjonalista
- Posty: 514
- Dołączył(a): N 23:00, 13 lis 2011
- Lokalizacja: RADOM
- Wiek: 34
- Panda: Black&White
- Imię: MACIEK
-
Re: Za długo na zapłonie....
Numer postu:#2 przez w5minut_pl » Wt 15:39, 13 gru 2011
pandavan napisał(a):... gdy przekręcę kluczyk na zapłon i pobędzie tak ok5minut ...
A jak wygląda napięcie po tych 5 minutach?
-
w5minut_pl
- Bywalec
- Posty: 195
- Dołączył(a): So 18:36, 12 mar 2011
- Lokalizacja: Łódź
- Panda: 1,1 razy 2
- Imię: Andrzej
-
Re: Za długo na zapłonie....
Numer postu:#3 przez pandavan » Wt 16:09, 13 gru 2011
napięcie znika tak jak bym zdjął klemę na dwie sekundy później jest wszystko ok tylko się kasuje mi wszystko i np:już nadmuch nie działa muszę odnowa przekręcić kluczyk żeby dmuchało dziwna sprawa....
Dogoń i złap za ogon! Dasz radę...??;>
-
pandavan
- Profesjonalista
- Posty: 514
- Dołączył(a): N 23:00, 13 lis 2011
- Lokalizacja: RADOM
- Wiek: 34
- Panda: Black&White
- Imię: MACIEK
-
Re: Za długo na zapłonie....
Numer postu:#4 przez elitspro » Wt 21:31, 13 gru 2011
a później możesz odpalić samochód i cała elektryka działa ? Bo jeżeli nie to chyba akumulator padł.
-
elitspro
- Fanatyk na emeryturze
- Posty: 724
- Dołączył(a): Pt 10:49, 11 lut 2011
- Lokalizacja: Białystok
- Wiek: 33
- Panda: 1.1 Blue FL
Re: Za długo na zapłonie....
Numer postu:#5 przez pandavan » Wt 21:37, 13 gru 2011
Później wszystko jest normalne akumulator jest bardzo dobry...
Dziwi mnie ta przerwa w dostawie prądu....dosłownie na sekundę i później wszystko jest w normie tak jak powinno być...
Dziwi mnie ta przerwa w dostawie prądu....dosłownie na sekundę i później wszystko jest w normie tak jak powinno być...
Dogoń i złap za ogon! Dasz radę...??;>
-
pandavan
- Profesjonalista
- Posty: 514
- Dołączył(a): N 23:00, 13 lis 2011
- Lokalizacja: RADOM
- Wiek: 34
- Panda: Black&White
- Imię: MACIEK
-
Re: Za długo na zapłonie....
Numer postu:#6 przez elitspro » Wt 22:54, 13 gru 2011
Może alternator ? Zresztą niech wypowiedzą się Ci, co coś kminią w tych sprawach. 
-
elitspro
- Fanatyk na emeryturze
- Posty: 724
- Dołączył(a): Pt 10:49, 11 lut 2011
- Lokalizacja: Białystok
- Wiek: 33
- Panda: 1.1 Blue FL
Re: Za długo na zapłonie....
Numer postu:#7 przez pandavan » Wt 23:57, 13 gru 2011
elitspro napisał(a):Może alternator ? Zresztą niech wypowiedzą się Ci, co coś kminią w tych sprawach.
Właśnie to chyba za bardzo dziwna sprawa żeby ktoś to ogarnął chyba ze ktoś miał taki sam problem lub ma non stop
Dogoń i złap za ogon! Dasz radę...??;>
-
pandavan
- Profesjonalista
- Posty: 514
- Dołączył(a): N 23:00, 13 lis 2011
- Lokalizacja: RADOM
- Wiek: 34
- Panda: Black&White
- Imię: MACIEK
-
Re: Za długo na zapłonie....
Numer postu:#8 przez pandavan » Śr 23:41, 11 sty 2012
Teraz gdy odpalam z rana ale tylko z rana jak jest zimna to podczas odpalania kasuje mi się godzina kilometry czy to możne być wina akumulatora gdy ma zupełnie rok....?
Dogoń i złap za ogon! Dasz radę...??;>
-
pandavan
- Profesjonalista
- Posty: 514
- Dołączył(a): N 23:00, 13 lis 2011
- Lokalizacja: RADOM
- Wiek: 34
- Panda: Black&White
- Imię: MACIEK
-
Re: Za długo na zapłonie....
Numer postu:#9 przez elitspro » Cz 0:08, 12 sty 2012
No ja tak miałem jak padł mi akumulator. A długo kręcisz go ?
-
elitspro
- Fanatyk na emeryturze
- Posty: 724
- Dołączył(a): Pt 10:49, 11 lut 2011
- Lokalizacja: Białystok
- Wiek: 33
- Panda: 1.1 Blue FL
Re: Za długo na zapłonie....
Numer postu:#10 przez pandavan » Cz 0:20, 12 sty 2012
elitspro napisał(a):No ja tak miałem jak padł mi akumulator. A długo kręcisz go ?
NO jakies 3sekundy
Dogoń i złap za ogon! Dasz radę...??;>
-
pandavan
- Profesjonalista
- Posty: 514
- Dołączył(a): N 23:00, 13 lis 2011
- Lokalizacja: RADOM
- Wiek: 34
- Panda: Black&White
- Imię: MACIEK
-
Re: Za długo na zapłonie....
Numer postu:#11 przez elitspro » Cz 0:23, 12 sty 2012
A gdy już pojeździsz to nie ma problemu z odpalaniem ? To albo już ostro walnięty akumulator, albo nie wiem. Może przewód masowy, bo w pandzie to wada. Trzeba po kolei wszystko sprawdzac. Sprawdz napiecie na akumulatorze przed odpaleniem na zimnym.
-
elitspro
- Fanatyk na emeryturze
- Posty: 724
- Dołączył(a): Pt 10:49, 11 lut 2011
- Lokalizacja: Białystok
- Wiek: 33
- Panda: 1.1 Blue FL
Re: Za długo na zapłonie....
Numer postu:#12 przez pandavan » Cz 0:26, 12 sty 2012
elitspro napisał(a):A gdy już pojeździsz to nie ma problemu z odpalaniem ? To albo już ostro walnięty akumulator, albo nie wiem. Może przewód masowy, bo w pandzie to wada. Trzeba po kolei wszystko sprawdzac. Sprawdz napiecie na akumulatorze przed odpaleniem na zimnym.
Ok dzięki jutro to sprawdze a po odpaleniu też sprawdzic ?
Dogoń i złap za ogon! Dasz radę...??;>
-
pandavan
- Profesjonalista
- Posty: 514
- Dołączył(a): N 23:00, 13 lis 2011
- Lokalizacja: RADOM
- Wiek: 34
- Panda: Black&White
- Imię: MACIEK
-
-
elitspro
- Fanatyk na emeryturze
- Posty: 724
- Dołączył(a): Pt 10:49, 11 lut 2011
- Lokalizacja: Białystok
- Wiek: 33
- Panda: 1.1 Blue FL
Re: Za długo na zapłonie....
Numer postu:#14 przez pandavan » Cz 0:41, 12 sty 2012
Ok to do jutra jak tylko sprawdzę to napisze w tym temacie trzymaj się i dzięki za podpowiedź....
Dogoń i złap za ogon! Dasz radę...??;>
-
pandavan
- Profesjonalista
- Posty: 514
- Dołączył(a): N 23:00, 13 lis 2011
- Lokalizacja: RADOM
- Wiek: 34
- Panda: Black&White
- Imię: MACIEK
-
Posty: 14
• Strona 1 z 1
Powrót do Elektryka - problemy techniczne
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości