Strona 2 z 4

PostNapisane: Cz 22:03, 23 cze 2011
przez artuss7
Trzej goście na kończącej się wyprawie zastanawiają się co by zrobić z ostatnimi pieniędzmi. Dwóch wpadło na pomysł że ostatnie grosze najlepiej wydać na zwiedzenie miasta i pamiątki. Trzeci gość popukał im po głowie i powiedział że nie ma pieniędzy na bzdury, a ostatnie woli wydać na flaszkę.
Tak więc dwóch poszło do miasta a trzeci kupił flaszkę po czym poszedł nad rzekę, rozpalił ognisko, wypił alkohol i usnął. Kiedy spał to wyszedł krokodyl z rzeki i go pożarł a że gość był pijany to i krokodyl zasnął przy ognisku.

Kiedy wieczorem koledzy wrócili z miasta to jeden powiedział do drugiego: "Patrz jaki kłamczuch ! Mówił że pieniędzy nie ma a śpiwór ma z Lakosty !" :D :D :D :D :D :D

PostNapisane: Pt 23:24, 01 lip 2011
przez Huczas
Po wystartowaniu samolotu pasażerskiego i włączeniu automatycznego pilota, pierwszy pilot mówi do drugiego:
- Słuchaj napijemy się najpierw kawy, a potem "przetestujemy" tę nową stewardesę.
Nie zauważyli że mają włączony interkom i... słyszeli to wszyscy pasażerowie oraz stewardesa, która właśnie podawała napoje. Chcąc zapobiec popełnieniu większej gafy przez pilotów, stewardesa zaczęła biec miedzy
pasażerami do kabiny pilotów... Nagle, ktoś podłożył jej nogę i przewróciła się jak długa, a za plecami słyszy głos sprawcy:
- Gdzie biegniesz, kobieto? Nie słyszałaś że panowie piloci najpierw będą pili kawę?!


//////


- Panie doktorze, proszę przyjechać do mojej żony!
- A co jej dolega?
- Nie wiem, ale jest taka słaba, że musiałem ją zanieść do kuchni, żeby mi zrobiła śniadanie.

//////////

Dwie blondynki oglądają skoki narciarskie. Skacze Małysz, ale, niestety, kiepsko. Dają powtórkę. Nagle jedna mówi:
- Ty, jeszcze raz skacze! Może teraz skoczy dalej!
A druga:
- Głupia jesteś, przecież widzisz, że wolniej leci!

Re: Dowcipy

PostNapisane: Wt 23:53, 22 lis 2011
przez JDK
Czym różni się murzyn od opony?




Jak na oponę założysz łańcuch to nie zacznie rapować :D

Re: Dowcipy

PostNapisane: Wt 19:49, 29 lis 2011
przez pandavan
Wiecie czym sie różni polska galerianka od chinskiej?
Polska mowi kup mi dżinsy zrobie ci loda....
A chińska kup mi loda zrobie ci dźinsy...:)

Re: Dowcipy

PostNapisane: Wt 20:21, 29 lis 2011
przez Miro
Czemu Blondynka Klei Plastry niquitin na samochód ????

Żeby mniej Palił :D

Re: Dowcipy

PostNapisane: Śr 16:27, 11 sty 2012
przez RIPER
Wczoraj wybrałam się na imprezę z moimi koleżankami. Powiedziałam mojemu
mężowi, że wrócę o północy. 'Obiecuje ci kochanie, nie wrócę ani minuty
później'- powiedziałam i wybyłam. Ale impreza była cudowna! Drinki, balety,
znów drinki, znów balety, i jeszcze więcej drinków, było tak fajnie, że
zapomniałam o godzinie.. Kiedy wróciłam do domu była 3 nad ranem. Wchodzę do
domu, po cichutku otwierając drzwi, a tu słyszę tą wściekłą kukułkę w
zegarze jak zakukała 3 razy. Kiedy się zorientowałam, że mój maż się obudzi
przy tym kukaniu, dokończyłam sama kukać jeszcze 9 razy... Byłam z siebie
bardzo dumna i zadowolona, że chociaż pijana w cztery dupy, nagle taki dobry
pomysł przyszedł mi do głowy - po prostu uniknęłam awantury z mężem...
Szybciutko położyłam się do łóżka, myśląc jaka to ja jestem inteligenta!
Ha. Rano, podczas śniadania, mąż zapytał o której wróciłam z imprezy, więc
mu powiedziałam, że o samiutkiej północy, tak jak mu obiecałam. On od razu
nic nie powiedział, nawet nie wyglądał na podejrzliwego. 'Oh, jak dobrze,
jestem uratowana....' - pomyślałam i prawie otarłam pot z czoła. Mój maż, po
chwili, spojrzał na mnie serio, mówiąc: 'Wiesz, musimy zmienić ten nasz
zegar z kukułką'. Zbladłam ze strachu, ale pytam pokornym głosem: 'Taaaak
A dlaczego, kochanie?' A on na to: Widzisz, dziś w nocy, kukułka zakukała 3
razy, potem - nie wiem jak to zrobiła - krzyknęła 'O k***a!' znów zakukała 4
razy, zwymiotowała w korytarzu, zakukała jeszcze 3 razy i padła na podłogę
ze śmiechu. Kuknęła jeszcze raz, nastąpnęła na kota i rozwaliła stolik w
salonie. A potem, powaliła się koło mnie i kukając ostatni raz - puściła se
głośnego bąka i szybko zaczęła chrapać....

Re: Dowcipy

PostNapisane: Cz 16:09, 12 sty 2012
przez liz
Żona do męża - kran cieknie, światło nie swieci na korytarzu, w samochodzie jest kapeć ...
Mąż do żony - a co ja jestem mechanik od wszystkiego czy kolejarz..
Po paru dniach mąż wraca do domu z pracy patrzy...... a tu kran nie cieknie ,światło świeci ,koło naprawione,
Pyta żone :D kto to zrobił .
Żona odpowiada sąsiad.
Ile chciał za robote.
Powiedział albo zaśpiewam albo mu się oddam na całą noc.
I co?????? pyta mąż
Zawsze mi mówisz rób co chcesz tylko nie śpiewaj.....odpowiada żona.

Re: Dowcipy

PostNapisane: N 3:30, 15 sty 2012
przez Huczas
żona: wracasz do domu o 3 rano upity. Brak mi słów na Ciebie...
mąż: mało książekczytasz to i słownictwo ubogie.

Re: Dowcipy

PostNapisane: N 13:27, 15 sty 2012
przez Deacon
-Karmiles wczoraj kota?
-Tak.
-To idz go teraz zakop.

Re: Dowcipy

PostNapisane: N 13:32, 15 sty 2012
przez JDK
Murzyn stracił dwa palce wskazujący i środkowy u dłoni.
Pojechał do szpitala i powiedzieli mu że niestety na chwilę obecną mają tylko białe palce i jeżeli się zdecyduje to mogą mu je przyszyć.
Po przemyśleniu sprawy zdecydował się na to żeby mieć dwa białe palce u dłoni.
Wracając do domu autobusem siada obok dziadka.
Dziadzia spogląda na niego i mówi:
A kominiarz to od dziewczyny wraca? :zakrecony:

Re: Dowcipy

PostNapisane: Śr 14:17, 18 sty 2012
przez Camcioo
Żona do męża w czasie kłótni:
- Co ty sobie myślisz, ja też chcę mieć jakieś kieszonkowe!
W związku z tym od dzisiaj za seks w pościeli płacisz mi 100 zł, a na dywanie 30 zł.
Na to mąż:
- A żeby cię babo szlag jasny strzelił... - po czym wyszedł z domu.
W celibacie wytrzymał tydzień, po tym czasie przychodzi w milczeniu do żony,
kładzie stówkę na stół i patrzy na nią.
Żona bez słowa zaczyna się rozbierać i kieruje się w stronę pościeli.
Mąż widząc to odpowiada szybko:
- Nie, nie, nie, kochana, nie myśl sobie... trzy razy na dywanie i dycha z powrotem!

Re: Dowcipy

PostNapisane: Śr 15:31, 18 sty 2012
przez Pjotrek
Siedzą dwa żule na ławce kompletnie skacowani, nagle jeden mówi:
- Władziu, już nie mamy za co pić mam tylko 1,50zł nawet na byczka nie starczy!!!
-Nie pękaj Stefan, mam pomysł!!! Weźmiemy tę kase, kupimy hot-doga iwyciągniemy parówkę, pójdziemy do najlepszego lokalu w mieście izalejemy się w trzy [tiiit], na koniec wyciągne tą parówkę, a ty zacznieszmi ją ssać, powiedzą, że pedały i wywalą nas z lokalu i bęcie git.
Jakpostanowili, tak zrobili. Kupili hot-doga, poszli do lokalu, zalalisię, Władziu wyciągnął parówkę i Stefan mu possał. I tak jeden lokal,drugi, trzeci i zrobił się dziesiąty.
- Władziu ja ci powiem, że ja mam już dosyć, a tak wogóle to już po czwartym lokalu miałem dosyć.
- Stefan ja też ci coś powiem... JA PO DRUGIM LOKALU ZGUBIŁEM PARÓWKĘ!!!

Re: Dowcipy

PostNapisane: Śr 16:21, 18 sty 2012
przez Camcioo
łeee

Re: Dowcipy

PostNapisane: Śr 20:58, 25 sty 2012
przez Jarecki8810
Dlaczego faceci w Szkocji chodzą w spódnicy?



Żeby owce nie słyszały rozporka :hahaha:




Para po wyjściu z kina.
On z wyrzutem: Wiesz co kochanie? Tyle czasu byliśmy w kinie i nawet się nie pocałowaliśmy.
Ona: Ale za to zrobiłam Ci loda.
On: Mi??? :hahaha:



Telefon w kacelarii premiera.

- Halo? Słucham.
- Dzień dobry. Chiałem zostać oficjalnie mianowany na zastępcę premiera.
- Pan jesteś idiota?
- Tak. Ponadto gram w piłkę i wszystko jestem w stanie obiecać.



:mrgreen:

Re: Dowcipy

PostNapisane: N 16:51, 29 sty 2012
przez Kordian
Niedzielny obiad. Rodzina w komplecie. Mąż, żona, dziecko.
Dziecko pyta:
-Mamusiu a czemu tatuś się z tobą ożenił ?
Mąż podnosi wzrok znad talerza. Powoli odkłada widelec i mówi do żony:
-Widzisz, nawet dziecko nie może tego zrozumieć...