PandaClubPolska

Witam!

Po wymianie tarcz i kloców hamulcowych w tylnych kołach mojego Bravo nie mam właściwie "ręcznego". objawia się to tak: staję na podjeździe, zdejmuję nogę z hamulca głównego, Hill Holder utrzymuje mi auto przez ok. 4 sekundy. Czyli hamulce działają. Ale jak chciałbym zaciągnąć dźwignię "ręcznego" to coś zaczyna chwytać tylko w jedynm kole dopiero na 6 ząbku (max. dociągnąłem do 8, ale dźwignia stała jak rakieta na baczność...) dźwignia stawia opór dopiero powyżej 5 ząbka

czy to kwestia nie naciągnięcia linki na regulatorze? czy może jakiś mechanizm w zacisku niedomaga? - szczerze mówiąc nie wiem jak działa "ręczny" kiedy z tyłu są tarcze...

Oczywiście robiłem to w zakładzie, więc pojadę z reklamacją, ale chciałbym już wiedzieć, tak dla siebie.

Spaprana wymiana klocków skoro przed wymianą było ok. Jak są z tyłu same tarcze ( nie tarczo-bębny) to jak sie daje nowe klocki trzeba wkręcać tłoczek. Jak ktoś wymieni klocki a tego nie zrobi to ręczny nie trzyma

czyli jak podjadę, to zasugerować im, że nie jest wkręcony tłoczek i będą wiedzieli o co chodzi, tak? Bo jak znam życie, to pewnie zaraz zaczną się zastnawiać, że może coś z zaciskiem nie tak i należałoby wymienić...

Jeśli na chama wcisnęli tłok to obawiam się ze zacisk do wymiany

Ja bym pojechał i powiedział ze po wymianie klocków niema recznego, jak zdiagnozują wymianę zacisku to.........


chciałem zobaczyć jak to wygląda ale tylko takie cos znalazłem

http://fiat.auto.com.pl/forum/viewtopic.php?t=109071

OK, to już mi trochę wyjaśniło - także ta dyskusja z podesłanego linka. Chyba nie byli takimi łosiami, żeby ten tłoczek na siłę cisnąć... chociaż w nas zdarzają się taaacy specjaliści, że kit wie.

Dzięki Witek:)

dobrze Panowie, po oglęginach sprawa wygląda tak:

- linka naciągnięta i jak zaciągnąć dźwignię na 3-4 ząbek to prawe koło trzyma aż miło. Lewe niestety się kręci a tłoczek nie wychodzi. dokładnie wygląda to tak, że linka pociąga taką dźwignię, ale ten mechanizm w zacisku nie wypycha tłoczka... a co gorsza nie wiem, czy jest pęknięta sprężyna czy tylko ten tłoczek jakoś tam się "zasiedział" (zardzewiał trochę czy co...)...

Patrzę w Internecie, że w tym sklepie są jakieś "zestawy naprawcze" i "pojedyncze części do zacisków", ale sam tego nie zrobię.

http://sklep.wazcar.pl/webshop/partscat ... -0002.aspx

co gorsza nie mam nawet pomysłu do kogo z tym zaciskiem pojechać...

i już wszystko sprawne: winowajcą okazał się "zakleszczony" tłoczek. Dało się to na szczęście uruchomić i teraz zacisk po regeneracji (nowy gumki, itp.) pracuje jak fabryka przykazała:)