PandaClubPolska

Witam - sprawa jak w temacie. Wiem, wiem, wiem - wujek google może wszystko znaleźć, ale ponieważ na r óżnych stronach różnie piszą, to super byłoby jakby ktoś z nas okazał się prawnikiem i wypowiedział konkretnie, bo nie ukrywam, że znalazłem dwie wersje: jedną, że można się starać i wówczas sprawa do sądu i drugą wersję, że owszem starać się można, ale tylko w przypadku mandatów wystawionych za czyny które nie są wykroczeniami..... więc za co - za brzydką twarz? to chyba jeszcze w naszej Polsce nie jest wykroczeniem....

przejrzystość polskiego prawa jesta cudowna, że tak w dizeń przed świętem niepodległości stwierdzę....

dziękuję za pomocne glosy

moim zdaniem jak podpisales to juz "po ptokach". co prawda mozna uchyluic mandat, ale musisz we wniosku wykazac, ze nie bylo to wykroczenie a to moze byc trudna. sprawa i tak konczy sie w sadzie, bo tylko sad moze uchylic mandat. jak sad nie przyzna Ci racji to obciazy jeszcze kosztami postepowania sadowego. gra chyba nie warta swieczki. jaki ten mandat i za co?

mandat na 500 zeta. ale nie o te 500 chodzi tylko może o jakieś 2000 zł z ubezpieczenia, bo "niebieski" uznał że winny zdarzenia jestem i ja i ten drugi kierowca. a że wprowadził mnie w błąd że można później od mandatu pisać odwołanie i wówczas sprawa pójdzie do sądu, to żeby nie przedłużać procedury wziąłem mandat z myślą, że poczytam sobioe w domu dokładnie przepisy. dziś o tym uchyleniu mandatu też mówił mi rzeczoznawca, że wartoby napisać odwołanie, bo sprawa pewnie jest do wygrania, a tak mogę tylko 50% kosztów naprawy dostać (nie chodzi o Pandę tylko o drugie auto). a mandat jest w art 24 - właczenia do ruchu