Strona 1 z 2

nasza kochana Polska

PostNapisane: Pt 20:13, 01 cze 2012
przez Dreamcatcher
Zamość pracownicy autosalonu i serwisu Fiata i Alfa Romeo wywiesili fajny szyld..


Obrazek
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =1&theater

http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,48724, ... obial.html

Publikujemy poniżej oficjalne oświadczenie Fiat Auto Poland S.A.

W dniu 30 maja b.r. miało miejsce niecodzienne zdarzenie na budynku dealera CAR MANAGEMENT (wcześniej AUTOBIAL) w Zamościu.
Właściciel salonu sprzedaży samochodów marki Fiat i Alfa Romeo powiesił na swoim budynku – domyślamy się, że w akcie desperacji – banner zawierający niecenzuralne słowa, które mogły urazić wielu świadków tego wydarzenia, także tych, którzy z treścią tego banneru zetknęli się w internecie.
Zawieszenie tego banneru w miejscu publicznym, na budynku co prawda stanowiącym własność prywatną, ale wykorzystującą do swej działalności loga Grupy Fiata S.p.A., jest niezgodne z Umową dealerską zawartą pomiędzy CAR MANAGEMENT a Fiat Auto Poland i godzi w Jej dobry wizerunek.
Zaistniałą sytuację (wywieszenie publiczne banneru z użyciem słów niecenzuralnych), nie mogą w żadnym przypadku usprawiedliwiać emocje i sytuacja finansowa CAR MANAGEMENT. Po otrzymaniu informacji o wywieszeniu przedmiotowego banneru przez CAR MANAGEMENT na salonie sprzedaży, zażądaliśmy natychmiastowego jego usunięcia. Właściciel CAR MANAGEMENT dostosował się do naszego żądania.
Fiat Auto Poland kategorycznie odcina się od tego typu działań partnera biznesowego i jest na etapie analizy tego zdarzenia. Po rozmowie z Właścicielem salonu podejmie stosowne decyzje, nie wykluczając wypowiedzenia umowy dealerskiej ze skutkiem natychmiastowym.
Stanowisko FAP.

Re: nasza kochana Polska

PostNapisane: Pt 20:25, 01 cze 2012
przez Zwierzak
Było wczoraj na SB

Re: nasza kochana Polska

PostNapisane: Pt 21:27, 01 cze 2012
przez bart_tychy
co za debilki pracują w FAP :P
słowo "WYPIERYDOLIŁ" to nie to samo słowo co ... to słowo nic nie znaczy ponieważ jest tu błąd :D

Re: nasza kochana Polska

PostNapisane: Pt 21:33, 01 cze 2012
przez Dreamcatcher
nie FAP, gdyż nie FAP to pisał, a rzecz w tym iż te "debilki" już nie pracują gdyż salon został zamknięty.

Re: nasza kochana Polska

PostNapisane: Pt 21:45, 01 cze 2012
przez bart_tychy
ja akurat nie pije do właściciela salonu. Tylko do sprostowania ale ok :P
a że salon został zamknięty to się nie dziwie :/
1900000 zł :/ skarbówka :/ : to mówi wszystko

Re: nasza kochana Polska

PostNapisane: Pt 23:17, 01 cze 2012
przez Jarecki8810
Moje ASO... :roll: Dobre ceny mieli, salon przeszedł gruntowny remont połączony z rozbudową dopiero rok temu! Dołączyli do oferty Alfę Romeo- w promieniu 100km nie mieli żadnej konkurencji. I co? I po ptakach...

Re: nasza kochana Polska

PostNapisane: Pt 23:23, 01 cze 2012
przez wojtassslg
skoro taki dobry, to ktoś musiał właściciela bardzo nie lubić

Re: nasza kochana Polska

PostNapisane: So 0:02, 02 cze 2012
przez Deacon
Skarbowka Polska - wszystko jasne :padam:

Re: nasza kochana Polska

PostNapisane: So 0:08, 02 cze 2012
przez Worczynski
Skarbówka skarbówką, ale z drugiej strony mało się mówi o faktycznych powodach. W przypadku dużych sum zwrotów robi się tzw kontrolę krzyżową i na czas kontroli zawiesza się wypłatę kasy, o czym właściciel doskonale wiedział, bo nie wprowadzili tego wczoraj. Poza tym wolę, żeby US kontrolował komu wypłaca zwrot z publicznej kasy, niż wypłacał w ciemno, tak jak robili niegdyś i z czego mamy aferę złomową. A napisać na salonie, że US okradł najprościej, poklask społeczny gwarantowany. I nie czarujmy się, jeżeli założył w swoim "planie", że kasę dostanie tego i tego i będzie miał na bieżące utrzymanie firmy to chyba spadł z księżyca i padłby jak nie dziś to jutro.

Re: nasza kochana Polska

PostNapisane: So 0:30, 02 cze 2012
przez Jarecki8810
Jakbyś zajrzał pod te linki to byś się dowiedział, że carmanagement dostał decyzję o przyznaniu zwrotu od US co posłużyło, jako poręczenie pod kredyt. Chwilę później dostali zawiadomienie o kontroli i wstrzymaniu zwrotu na czas NIEOKREŚLONY, mimo, że przepisowo jest to 60 dni od zakończenia kontroli. O to jest cały dym. Poza tym o jakiej publicznej kasie piszesz? To VAT od faktury za zakup nieruchomości- US może ją sobie tylko powąchać jeśli na wszystko są dokumenty.

Re: nasza kochana Polska

PostNapisane: So 10:55, 02 cze 2012
przez Worczynski
Odniosę się do twojej wypowiedzi. Linki czytałem, szczególnie ten, że Car Managment zrobił ludziom gnój w Lublinie i to nie wskutek decyzji urzędniczej, a wskutek własnej analizy ekonomicznej. Jakoś nikt nie zwraca uwagi na to, że zanim ww. firma zaczęła mieć problemy z US zwolniła 10 ludzi bez zapewnienia im odpraw i innych przywilejów, które nakazuje kodeks pracy. I nie oburza nikogo, że przedsiębiorca w marcu wydymał 10 ludzi. Teraz jest wielkim poszkodowanym w sprawie US, a tamci niech zdychają z głodu. I od razu dopowiem, że zwolnienie tych ludzi nie miało nic wspólnego z decyzją US, ponieważ nastąpiło w marcu i facet mógł jeszcze z twarzą wówczas zapłacić odprawy i rozejść się w dobrej atmosferze. Natomiast co do US: http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/ ... desperacji, jest napisane, w wyniku niejasności w dokumentacji. Czy wyobrażacie sobie krzyki jeśli by wypłacili, a za dwa miesiące okazałoby się, że transakcja była fikcyjnie przeprowadzona na potrzeby wyłudzenia podatku VAT? Sądze, że niektórzy pierwsi by snuli opowieści, że urząd nie szanuje pieniedzy, które powierza społeczeństwo etc.
Z ferowaniem wyroków poczekałbym jak się sprawa rozwinie, szczególnie, że to nie pierwszy konflikt US z podatnikiem i jeden z głośniejszych, dotyczących piekarza, który miał zapłacić VAT za darowany biednym chleb, skończył się totalną porażką "stłamszonego" piekarza. Facet w ciągu dnia sprzedawał chleb w piekarni, dochodzenie wykazało, że piekarnia otwierana była o 7, a pierwszy paragon facet wydał o 14, przez 7 godzin handlował na czarno, bez podatku, jednocześnie odliczając koszty wszystkich materiałów do wyprodukowania 'czarnego' chleba. Zresztą ktoś mu policzył, że dziennie sprzedawał 100 bochenków, a materiałów odliczał na 600 bochenków, a biednym darował do 100 bochenków. Czyli ~400 chlebów nabijało jego prywatną kasę i nagle media wyjaśnienia sprawy pisały drobnym druczkiem, bo "współczesny święty" okazał się być zwykłym oszustem podatkowym, który darowiznami próbował ratować się przed karami. Poczekałbym z wyjaśnieniem tej sprawy i ferowaniem wyroków do czasu jak inne organy się tym zajmą, bo niewątpliwie, jeśli ma porządek w papierach może się sądzić z urzędem, a jeśli ma burdel i nakłamane to nie odważy się pozwać US.
Poza tym na moją logikę - pracując na etacie muszę zapłacić podatek, będąc przedsiębiorcą też powinienem zapłacić podatek, skoro US badał moje prywatne żródła dochodu, bo kupiłem auto i formalnie nie miałem dochodu, to czemu ma nie badać wielkiego przedsiębiorcy, skoro ma magiel w papierach?

Re: nasza kochana Polska

PostNapisane: So 15:14, 02 cze 2012
przez Deacon
Worczynski - nasz maly detektyw :)

Re: nasza kochana Polska

PostNapisane: N 15:42, 03 cze 2012
przez Worczynski
Takie moje podłe usposobienie :P

Re: nasza kochana Polska

PostNapisane: N 21:04, 03 cze 2012
przez bart_tychy
Worczynski napisał(a):Poza tym na moją logikę - pracując na etacie muszę zapłacić podatek, będąc przedsiębiorcą też powinienem zapłacić podatek, skoro US badał moje prywatne żródła dochodu, bo kupiłem auto i formalnie nie miałem dochodu, to czemu ma nie badać wielkiego przedsiębiorcy, skoro ma magiel w papierach?

a- płacą troszkę więcej niż ktoś na etacie
b- jeżeli wielki przedsiębiorca ma magiel w papierach to znaczy że ma do pupy księgową
ps. do przytoczonego przez Ciebie przykładu to ten gościu robił coś co powinien robić rząd biorąc tak wysoki haracz. przytoczę jeszcze jeden przykład TeDe i jego bmw przekazane na aukcje charytatywną i kazali mu podatek zapłacić.

ok już nie marudzę bo to rola Deacona ;)

Re: nasza kochana Polska

PostNapisane: N 23:02, 03 cze 2012
przez Worczynski
No niestety, haracz jest wysoki, ale po części wynika to z faktu społecznego przyzwolenia dla nadmiarowej liczby rencistów i innych, którzy korzystają, a nie wpłacają do wspólnej kasy. Niestety, cwaniactwo jest u nas uznawane za cechę dodatnią, nie ujemną. W krajach, gdzie ludzie grzecznie odliczają wszystko co zarobią budżety się domykają, a podatki są na akceptowalnym poziomie. Więc tego typu zachowania, jak przytoczonego piekarza są dla mnie nieakceptowalne i godzą nie tylko w niego, ale w całe społeczeństwo, bo za jego cwaniactwo wszyscy muszą dorzucać więcej, żeby zbilansować budżet. Zresztą na świeżo mamy przykład Grecji gdzie chojrakowanie skończyło się jak na załączonym obrazku - dymali wszyscy siebie nawzajem i państwo i obecnie wesołych perspektyw nie mają.