Jak w tytule.Pod koniec tygodnia jestem umówiony na pierwszy przegląd gwarancyjny.Jak na razie dwie rzeczy do zgłoszenia:
1) Szczelność układu chłodzenia.
2) Tragicznie obrobiony gwint do korka wlewu oleju na pokrywie zaworów.Na początku gwintu i na końcu pełno zadziorów.Jak odkręciłem korek były do niego przyczepione metaliczne drobinki z gwintu.
Tychy tak się sadzą na jakość montażu i podzespołów a nie potrafią nie dopuścić do założenia na nowy silnik takiego chłamu.
Porównywałem jakość montażu Fiata z Włoch i swojego i nie mam większych wątpliwości że Nowa Panda napewno nie będzie gorsza od tej robionej tutaj.
Tychy! Wstydżcie się!